Witajcie słoneczka
>!<
Lublin Jest piękny !! Jestem nim oczarowana ! Byłam tam ostatnim
razem, jeszcze będąc w podstawówce i nie za wiele pamiętam z tamtego wyjazdu.
Odświeżyłam swoją pamięć spędzając tam dwa dni ( ten piątek i sobotę ) w ramach
wycieczki z koła podróżniczego z mojej uczelni. Ten pobyt minął mi bardzo
szybko ;)
Lubię nowoczesne
miasta, z wysokimi ładnymi budynkami , jednak Lublin pomimo, że jest
stary, jest piękny. Brukowe uliczki, kawiarnie na każdym rogu, zapraszające
przechodniów aromatycznym zapachem kawy, wszędzie
starodawne lampiony, możemy zobaczyć też przepiękne rzeźbione framugi okien bloków, ale najbardziej urzekły mnie plandeki
przedstawiające czarno białe fotografie mieszkańców miasta, porozwieszane w centrum na odrapanych
budynkach w miejscu okien. Tworzy to naprawdę niesamowity klimat.
Spaliśmy w hotelu ,, dom na podwalu’’, który mieści się w
centrum miasta. Było to naprawdę dużym ułatwieniem, Lokalizacja hotelu to z
pewnością jeden z jego atutów. Z dworca
autobusowego było jakieś 15 min drogi, około 10 min szliśmy do muzeum Lubelskiego. Wnętrze pokoju, bardzo gustownie urządzone : ) na
środku mieściło się duże łóżko ( ja w nim spałam :D ) a naprzeciwko niego dwa małe. Cały wystrój w kolorach brązowym i białym. Łazienka, również zachowana
w takich samych odcieniach , nasza była dość mała. Do dyspozycji mieliśmy suszarki w
łazienkach, darmową sieć Wi-fi, ręczniki, klimatyzację, dodatkowo przygotowana
była dla każdego woda w butelkach. Przy wejściu stała szafa , za to
wewnątrz pokoju było łóżko, 3 nakastliki, lampki, biurko i kilku krzeseł w ofercie dostępne są też pokoje z
telewizorami, i czajnikami elektrycznymi. Cena za
zwykły pokój dwuosobowy to 160 zł za dobę. Można zamówić w hotelu śniadanie w cenie 19
zł, obiad 25-30 zł i kolacje 20 zł.W hotelu zjedliśmy śniadanie podane w postaci
szwedzkiego bufetu, wybór był duży, ceny śniadań w hotelu, są moim zdaniem
niskie.
W muzeum Lubelskim zwiedziliśmy kaplice i wystawę czasową -malarze Normani. Można było robić zdjęcia bez lampy więc pokaże Wam obiekty muzealne, które najbardziej przykuły
moją uwagę :) Po obejrzeniu wystaw mieliśmy kilka godzin dla siebie.
Przez chwilę oglądałam ze znajomymi organizowany
akurat w tym czasie pokaz snowboardowy,
ale było tak zimno, że nie daliśmy rady wystać długo na polu, a szkoda bo
poczynania zawodników były naprawdę
ciekawe : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz