Cześć >!<
Najbardziej z zimą kojarzy mi się sosnowy zapach,działa na mnie bardzo uspokajająco i przywołuje na myśl Święta Bożego Narodzenia.W dzieciństwie podczas świąt co roku cały dom otulony był właśnie tym zapachem. W tym roku przeniosłam go do swojej pielęgnacji włosów. Sosnowy szampon Agafii nie tylko pięknie pachnie, ale ma za zadanie przyśpieszyć porost włosów i nadać im objętości.
Szampon zamknięty jest w bardzo wygodnej, zakręcanej saszetce. Bardzo lubię te opakowania babuszki Agafii, nie zajmują dużo miejsca, są lekkie, wygodne i solidnie wykonane. Mazidła w takich saszetkach będą idealne na podróż. To co przede wszystkim mnie urzekło w tym szamponie to intensywny, sosnowy zapach, ale niestety nie utrzymuje się on zbyt długo na włosach.
Co obiecuje producent :
Skład szamponu również jest bardzo interesujący. możemy znaleźć w nim między innymi:
Ekstrakt z sosny karłowej- chroni włosy i nadaje im objętość
Wyciąg z korzenia łopianu – wzmacnia cebulki włosów
Ekstrakt herbaty kaukaskiej – zmiękcza włosy i ułatwia ich układanie
Wyciąg z dziurawca- chroni włosy przed łamliwością
olej z ałtajskiego rokitnika- intensywnie odżywia skórę głowy
a za pobudzenie cebulek włosowych do wzrostu odpowiedzialny jest olej z dzikiego pieprzu
Po za tymi wszystkimi cudownościami w składzie jest coś jeszcze, z czym dotychczas nie miałam styczności, Sodium Coco-Sulfate ( znajduje się on na 2 miejscu ). Tak jak SLS jest to środek odpowiedzialny za pienienie się produktu. SCS jest łagodniejszy dla skóry niż SLS , jednak bądź co bądź jest on detergentem ( producent pisząc, że skład jest 100 % naturalny, trochę mija się z prawdą ). Osoby które mają skłonności do ATP po stosowaniu kosmetyków z których skład będzie wchodził Sodium Coco-Sulfate, mogą zaobserwować problemy skórne. Ja dotychczas po kilku umyciach nim ,na szczęście nie miałam problemów ze skórą głowy .
Skład :
Włosy po umyciu tym szamponem są łatwe w rozczesywaniu, ładnie się układają, są sypkie i lśniące. Stosuje go za krótko, żeby móc cokolwiek napisać o jego właściwościach przyśpieszających porost włosów. Gdyby nie to że w składzie posiada SCS, myślę, że zagościłby u mnie na prawdę na długo i na jednym opakowaniu na pewno by się nie skończyło, ale jako alergiczka cierpiąca już kiedyś na ATP boję się ryzykować i systematycznie myć włosy detergentami, następny szampon będzie już bardziej przyjazny dla alergików : )
Zastanawiam się nad kupnem jeszcze sosnowej maski do włosów z tej serii. Któraś z Was ją stosowała, poleca ? ; )
PS. Kochani, wraz ze zbliżającym się nowym rokiem, życzę Wam żeby wszystkie Wasze plany i marzenia się spełniły (począwszy od tych błahych, po te które mogą mieć znaczący wpływ na Wasze życie ) i żebyście mieli z kim dzielić tą radość z ich spełnienia. Wszystkiego Najlepszego w Nowym roku ! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz