21 lut 2018

Tydzień z maseczkami Marion Fit&Fresh


Cześć >!< 

Coraz bardziej się przekonuje do kosmetyków  w saszetkach  : ) Szybko się kończą i nie zalegają, możemy je zabrać ze sobą wszędzie i kosztują grosze. Ostatnio często  sięgam po takie jednorazowe maseczki : ) W przyszłym tygodniu towarzyszyły mi 3 maski do twarzy Marion. Firma ta sama, sposób nakładania tez taki sam, ale działanie działanie każdej z nich zupie inne. 


Maseczki nakłada się bez zmywania. Wszystkie mają konsystencję kremu, który szybko się wchłania w skórę. Maski testowałam 2- 3 dni. Zawsze nakładałam je na noc. Zazwyczaj maski są opakowane już w plastik z napisami i żeby sprawdzić ile produktu jeszcze nam zostało to musimy opakowanie rozcinać, tutaj wystarczy zedrzeć folię z nawierzchnią. Mała rzecz, ale duży plus : ) 





Pierwsza maska jaką testowałam to maseczka ogórkowa
Ma za zadanie oczyścić i nawilżyć skórę. Na tym mi najbardziej zależało. Dlatego była pierwsza. Po za ładnym zapachem niczego więcej o niej powiedzieć nie mogę. Nie było efektu Wow, ale też niczego złego nie narobiła. Ot zwykły nie działający krem. 





Druga to  maseczka z awokado.
Regenerująca i nawilżająca do cery suchej i odwodnionej. I tutaj był dramat. Nie spodobał mi się już na początku jej zapach, jest taki chemiczny. Potem było już tylko gorzej . Moja skóra się kompletnie z nią nie polubiła. Zaraz na drugi dzień pojawiły się wypryski,  cera miała nierówny koloryt. Niby tylko 2 dni z tą maseczką, ale na pewno więcej do niej nie wrócę. 





Ostatnia ta maseczka z granatem
Przeznaczona do cery zmęczonej. Ma za zadanie wzmocnić naczyńka krwionośne. Nie mam problemów z naczyńkami, ale ze zmęczoną skórą już tak. Zrażona tą poprzednią, bardzo sceptycznie podeszłam do tej maseczki.  Konsystencja wydaje się być gęściejsza. Zapach przepiękny, taki słodkawy, a i z działania jestem bardzo zadowolona. Świetnie nawilża skórę i  wyrównuje koloryt. Kupię ją ponownie : ) 

Miałyście już te maseczki ? Co myślicie o kosmetykach w saszetkach ? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz