Witajcie >!<
Nadal publikuje wpis z komputera siostry. Dlatego tak rzadko bywam na blogu, ale tworzenie czegoś z niczego niezmiennie zajmuje każdą moją wolną chwile. Dzisiejszą inspiracją była dla mnie ogródkowa mięta. Uwielbiam efekt chłodzenia w kosmetykach, daje uczucie dodatkowego relaksu i koi ból. Dziś zrobiłam sól do kąpieli z dodatki suszonej mięty, chłodząco- peelingujący krem do stóp i żel chłodzący. Krem do stóp i sól do kąpieli to kosmetyki na wieczorne SPA. Żel chłodzący to awaryjny zamiennik żeli chłodzących dostępnych w sklepie.
sól do kąpieli
Potrzebne będą:
👉 Suszona mięta
👉 Sól himalajska
👉 Słoiczek
👉 Opcjonalnie naturalny olejek
zapachowy o zapachu zielonej herbaty, ale suszona mięta już sama w sobie daje
piękny delikatny zapach więc możecie go pominąć.
Sposób wykonania:
Uwielbiam robić sole do
kąpieli z kwiatami i ziołami. Wystarczy włożyć wszystkie składniki do słoiczka,
zakręcić, potrząsnąć i gotowe! Po minucie roboty możemy cieszyć się własnoręcznie
wykonaną solą do kąpieli. Po za kojącym spa z liściastą solą, mięta spowalnia
starzenie i jest dobra dla suchej problematycznej skóry.
Krem do stóp
Kto nie marzy o chwili relaksu dla stóp po ciężkim dniu pracy. Krem do stóp z dodatkiem mięty to idealny kosmetyk na wieczorne SPA. Jego zrobienie wymaga co prawda więcej pracy i składników niż sól do kąpieli, ale mamy pewność że jest to kosmetyk naturalny. Do mojego kremu dodałam sodę oczyszczoną która pochłania wilgoć i działa przeciwzapalnie, a w moim kremie spełniła również funkcja delikatnego peelingu.
Potrzebne będą:
👉Słoiczek po kremie
👉Oliwa z oliwek
👉 Świeża lub suszona mięta
👉 Wosk pszczeli
👉 Soda oczyszczona
👉 Krople miętowe
Sposób wykonania:
① Podgrzewamy oliwę z oliwek.
Do słoika wkładamy liście świeżej lub suszonej mięty i zalewamy ją gorącą oliwą
z oliwek. Zakręcamy słoik i odkładamy na dwa dni w ciemne miejsce.
② Po dwóch dniach zabieramy się za nasz krem. Rozpuszczamy dwie łyżki oleju kokosowego z trzema łyżkami wosku pszczelego. Nadal podgrzewając, dodajemy do rozpuszczonych olejów dwie łyżki oliwy z oliwek i pół łyżki sody oczyszczonej.
③ Na samym końcu dodajemy łyżeczkę kropli
miętowych i wszystko mieszamy.
Przelewamy krem do pojemniczka. Ja udekorowałam go dodatkowo listkiem mięty. Jeśli
np. twój krem wyjdzie za tłusty, nic straconego :) Rozpuść go ponownie i dodaj więcej wosku pszczelego.
Zawsze można odratować domowe kremy.
Żel chłodzący
To mój trik, który stosuje kiedy akurat zabraknie
mi żelu chłodzącego. Ten robiony w domu jest oczywiście słabszy, ale też ma
działanie chłodzące i przy małym lub umiarkowanym bólu może pomóc. Mi żel
chłodzący pomaga na wszystko i odkąd go stosuje ograniczyłam znacznie branie
leków przeciwbólowych.
To czego będziemy potrzebować to żelu aloesowego i kropli miętowych. Wystarczy połączyć te oba składniki. Zmieszać i nałożyć na obolałe miejsce. Ulga natychmiastowa :)
Jeśli czujecie nie dosyt przepisów na miętowe kosmetyki koniecznie zobaczcie jak zrobiłam chłodzący krem pod oczy i pomadkę 2 w 1 💛 Jest fenomenalna!
Dajcie znać czy lubicie efekt chłodzenia w kosmetykach ?
Żel fajna sprawa, zrobię :)
OdpowiedzUsuńOj ja żele chłodzące uwielbiam <3
UsuńDzięki za fajne przepisy. ;) Najbardziej zainteresował mnie żel chłodzący. ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSól do kąpieli sama chyba zrobię w domku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Koniecznie pochwal się efektem końcowym 😊
UsuńBardzo lubię efekt chłodzenia! Świetne takie domowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńChłodzące kosmetyki są bardzo relaksacyjne 😊
UsuńKoniecznie muszę wypróbować :))
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
:)
UsuńAle super pomysły! Jestem zachwycona! Spróbuję takie zrobić. Muszę tylko dokupić wosk pszczeli :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMuszę przyznać, że przedstawione przez Ciebie pomysły bardzo mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo mi miło :)
Usuńszacun za to, że umiesz robić sama kosmetyki, mi niestety to nigdy nie wychodziło :( zainteresował mnie ten chłodzący żel, mi ulgę przynosi chłodząca maść konopna, ale że mam w domu żel aloesowy to spróbuję coś sama zrobić :)
OdpowiedzUsuńchłodzącej maści konopnej jeszcze nie miałam :)
Usuń