Witajcie >!<
Zdrowie ma to do siebie, że sypie się w najmniej oczekiwanym momencie… u mnie się posypało i to w czasie sesji. Na dniach będę miała operacje. Nie chce tu za dużo zdradzać i Was martwić. Po prostu musze przetrwać czas w szpitalu, pouczyć się i zdać sesje, przez to wszystko nie będzie mnie tutaj jakiś czas. Mam nadzieje, że w lipcu wszystko już będzie za mną i wrócę do Was z nowymi pomysłami i siłami. Już nie mogę się tego doczekać 💓 Ułożyłam mnóstwo przepisów na mydła i rozważam stworzenie nowej tematyki na blogu. Pod postem udostępniłam ankietę i zachęcam Was do głosowania 👇❤ Dzisiaj na otarcie łez przepis na mydło, które chociaż nie wygląda jak ciastko, to robi się PRAWIE tak samo, na margarynie i z dodatkiem aromatów do ciast 😁 Czytałam ostatnio o mydłach robionych z dodatkiem margaryny lub smalcu. Co prawda dodatek smalcu w mydle trochę mnie odrzuca (na jednej z grup mydlarskich czytałam, że mydła ze smalcem wychodzą świetne, ale ja osobiście nie mogę się przekonać), ale mydło na margarynie zrobiłam i powiem Wam, że wyszło idealne 😊
Sama ułożyłam przepis i oprócz innych olejów. wykorzystałam aż 150 g margaryny. Myślałam, że mydlana masa po 6 godzinach będzie już twarda, ale nic bardziej mylnego. Myślę, że z krojeniem tego mydła trzeba poczekać minimum z 8 godzin, albo i dłużej. Pomimo że z zewnątrz było już twardsze to po przekrojeniu okazało się że jest maziste. Porobiły mi się przez to ślady po nożu, ale po za tym z mydła jestem zadowolona 😊
Zdrowie ma to do siebie, że sypie się w najmniej oczekiwanym momencie… u mnie się posypało i to w czasie sesji. Na dniach będę miała operacje. Nie chce tu za dużo zdradzać i Was martwić. Po prostu musze przetrwać czas w szpitalu, pouczyć się i zdać sesje, przez to wszystko nie będzie mnie tutaj jakiś czas. Mam nadzieje, że w lipcu wszystko już będzie za mną i wrócę do Was z nowymi pomysłami i siłami. Już nie mogę się tego doczekać 💓 Ułożyłam mnóstwo przepisów na mydła i rozważam stworzenie nowej tematyki na blogu. Pod postem udostępniłam ankietę i zachęcam Was do głosowania 👇❤ Dzisiaj na otarcie łez przepis na mydło, które chociaż nie wygląda jak ciastko, to robi się PRAWIE tak samo, na margarynie i z dodatkiem aromatów do ciast 😁 Czytałam ostatnio o mydłach robionych z dodatkiem margaryny lub smalcu. Co prawda dodatek smalcu w mydle trochę mnie odrzuca (na jednej z grup mydlarskich czytałam, że mydła ze smalcem wychodzą świetne, ale ja osobiście nie mogę się przekonać), ale mydło na margarynie zrobiłam i powiem Wam, że wyszło idealne 😊
Sama ułożyłam przepis i oprócz innych olejów. wykorzystałam aż 150 g margaryny. Myślałam, że mydlana masa po 6 godzinach będzie już twarda, ale nic bardziej mylnego. Myślę, że z krojeniem tego mydła trzeba poczekać minimum z 8 godzin, albo i dłużej. Pomimo że z zewnątrz było już twardsze to po przekrojeniu okazało się że jest maziste. Porobiły mi się przez to ślady po nożu, ale po za tym z mydła jestem zadowolona 😊
Poeksperymentowałam też za zapachem i dodałam
aromatów do cista: waniliowego i migdałowego. W połączeniu z margaryną zapach
wyszedł taki słodki, bardzo wyczuwalny jest zapach migdałowy, ale lekko czuć
też wanilie. W gimnazjum zakochałam się w zapachu waniliowym i kupowałam
wszystkie kosmetyki właśnie o tym zapachu - Balsamy, żele pod prysznic, a nawet
perfumy. Ten zapach kojarzy mi się właśnie z cudownymi latami gimnazjum.
Bałam się, że aromaty spożywcze w mydle zaginą. Tak jak niestety dzieje się czasami z olejkami zapachowymi, ale jestem bardzo miło zaskoczona. Są nawet mocniej wyczuwalne niż kupowane olejki, które dodawałam.
Bałam się, że aromaty spożywcze w mydle zaginą. Tak jak niestety dzieje się czasami z olejkami zapachowymi, ale jestem bardzo miło zaskoczona. Są nawet mocniej wyczuwalne niż kupowane olejki, które dodawałam.
Czarne pręgi w mydle zrobiłam niebieską glinką. Posypałam ją po prostu miedzy warstwami mydła. Myślę, że dało to całkiem fajny efekt. Na górnej warstwie mydła zrobiłam wzorki łyżeczką, a środek też udekorowałam glinką
Z podanego przepisu wyjdzie Wam 383 gramy mydła. Ja robiłam podwójną porcje.
Niezmydlonych olejów w mydle 7%, wody 30%
Składniki:
Margaryna 150g
Olej rzepakowy 40g
Olej kokosowy 20g
Olej słonecznikowy 20g
Oliwa z oliwek 20g
Olej neem 5g
Olej rokitnikowy 5g
Olej sezamowy 5g
Wodorotlenek sodu 37,59 g
Woda destylowana 80 g
Domowa produkcja mydeł
pochłonęła mnie bez reszty i pojawił się pomysł, żeby właśnie taką mydlaną tematykę na blogu stworzyć 😊 Jak już wspominałam na początku, jestem Ciekawa waszego zdania i proszę i wypełnienie króciutkiej ankiety 💓😘
Mydła na margarynie jeszcze nie używałam, fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńMargaryna jest wdzięcznym tłuszczem w mydlarstwie. Bardzo dobrze sie z nią pracuje :)
UsuńŚwietnie się te mydło prezentuje;)
OdpowiedzUsuńdziękuje <3
UsuńŻyczę Ci dużo zdrowia i trzymam kciuki za szybki powrót do formy! :*
OdpowiedzUsuńA pomysł na mydełko bardzo nietypowy. ;)
<3
UsuńWygląda jak mega apetyczne ciacho :) Mydło, które je się oczami- rewelacja! Życzę Ci dużo zdrówka i szybkiego powrotu do formy! :)
OdpowiedzUsuńno znajomy stwierdził, że to mydło wygląda jak sernik :D
UsuńO kurcze wygląda jak ser pleśniowy blue ♥️😍💙 pozdrawiam i buziaki przesyłam 😘
OdpowiedzUsuńno rzeczywiście :D
Usuńsuper. Jeszcze takiego nie widziałam
OdpowiedzUsuńA bo to takie moje wyjątkowe mydło :D
UsuńCiekawe to mydło ❤
OdpowiedzUsuń<3
UsuńFajne mydełko! Z margaryną bym nie pomyślała. :)
OdpowiedzUsuńA właśnie margaryna to dobry tłuszcz do robienia mydła :)
UsuńOh very interesting darling
OdpowiedzUsuń